Doskonały smak domowe kiszone ogórki zawdzięczają idealnym proporcjom czosnku, chrzanu i kopru. Bo jeśli będzie za dużo kopru - będą gorzkie. Za dużo chrzanu - za ostre. Ale przede wszystkim pierwsza reguła w kiszeniu to, że nie mogą być przesolone!
Domowe kiszonki są naturalnymi probiotykami. Mają dużo kwasu mlekowego, który korzystnie wpływa na florę bakteryjną naszego organizmu. Jeśli bierzecie antybiotyki i chcecie przejść kurację bez szwanku, lepiej sobie ogóreczka zjeść niż popijać kefirkiem. Poza tym kiszonki przyspieszają trawienie.
Ważne jest źródło ogórków - oczywiście najlepsze są te z domowego ogródka, czy szklarni. Jeśli kupujecie swoje na targu i są trochę zwiędłe, to włóżcie je na jakiś czas do zimnej wody i odżyją.
A najważniejsza z prawd, którą każdy zna, to ta że woda z kiszonych ogórków jest idealna na kaca!
Ogórki kiszone
Potrzeba:
duży słoik
chrzan
czosnek
koper
ziarenka gorczycy
liść dębu/porzeczki
sól
jędrne ogóreczki
Do dużego słoja wkładamy liść porzeczki albo dębu (jeśli macie).
Ustawiamy ogórki pionowo, tak żeby się zblokowały.