Nie jestem wielkim ekspertem w tej dziedzinie, ale odbyłam warsztaty z dzikiej kuchni, trochę też nauczyli mnie ludzie z Rainbow, no i mam książkę Łukasza Łuczaja - "Dzika kuchnia" - polecam!!
Pokażę Wam, jak zrobić pesto z roślin, które rosną prawie na każdej łące.
Potrzebne:
-mniszek lekarski (mlecz)
-młoda pokrzywa
-szczaw
-pestki słonecznika/ orzeszki piniowe
-oliwa/olej
-czosnek
-sól
Zbierzcie na łące rośliny, umyjcie je. Na patelni uprażcie garść albo mniej słonecznika. Zblendujcie rośliny, a do tego dodajcie słonecznik, ząbek czosnku, oliwę, przyprawy.
Wszystkiego trzeba zebrać w umiarze, pokrzywa jest trochę mocna i dominuje, więc nie przesadzajcie z nią. Teraz jest najlepsza pora, bo roślinki są jeszcze małe, przez to delikatne i nie są gorzkie. Po zebraniu ich z łąki koniecznie je umyjcie!
Polecam też pesto w wariancie z suszonymi pomidorami, siemieniem lnianym i pestkami słonecznika.
Najlepszą rzeczą jest zrobienie pesto z czosnku niedźwiedziego, ale ten ciężko dostać, a poza tym w Polsce jest pod ochroną. Wyborne!
A to dzisiejsze zbiory :)
Jeżeli chodzi o pokrzywę to polecam też zrobić sobie z niej sok i popijać. Opracowałem to kilka dni temu i opisałem na blogu: http://runaroundthelake.blogspot.com/2014/04/sok-z-pokrzywy-czyli-naturalne-epo.html
OdpowiedzUsuńCo do czosnku niedźwiedziego - wszedłem właśnie w posiadanie siateczki dodaję listki praktycznie do wszystkie co jem ostatnio. Poza pesto, jakie mace jeszcze pomysły na niego pomysły?
Tak, kiszony czosnek niedźwiedzi jest bardzo dobry, polecam Ci go zrobić!
OdpowiedzUsuń